Sara Boruc naraziła się już opinii społecznej, mówiąc, że 900 zł na zakupy to nie dużo pieniędzy, a następnie ganiąc Polaków za to, że wszystko krytykują. Żona polskiego piłkarza najwyraźniej lubi, gdy wylewa się na nią lawina hejtu, bowiem swoją ostatnią wypowiedzią znów do tego prowokuje.
Sześć dni temu Sara Boruc urodziła synka. Gwiazda natychmiast pochwaliła się radosną nowiną z całym światem. Zarówno ona, jak i dumny tata Artur Boruc opublikowali na Instagramie to samo nagranie. Natychmiast pojawiła się lawina komentarzy, a gratulacje szły z całej Polski.
Mało tego! Na zdjęciu widać jak jej mąż, Artur Boruc całuje brzuch swojej żony. W komentarzach od razu fani zaczęli dopytywać o termin porodu Sary i planowany moment przyjścia na świat synka pary. Okazuje się, że Nono przyjdzie na świat już za sześć tygodni! Sara do uroczego i poruszającego zdjęcia dodała słodki opis:
Sara Boruc przerwała milczenie. Sara Boruc postanowiła wreszcie ujawnić, jak obecnie wygląda jej relacja z Mariną. Okazuje się, że WAGs od dłuższego czasu nie mają najlepszych relacji, a ich przyjaźń pod koniec była "udawana". - Od jakiegoś czasu miałyśmy kontakt bardziej instagramowy.
O rzekomym końcu przyjaźń Sary Boruc i Mariny media plotkują od pewnego czasu. W końcu głos w całej sprawie postanowiła zabrać jedna z nich. Boruc przyznaje, że jej relacje ze Szczęsną mocno się ochłodziły.
956 views, 10 likes, 2 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Suknie Ślubne Sara Tomaszów Mazowiecki: BŁYSKI z BROKATU W tym sezonie
Sara Boruc (34 l.) urodziła na początku maja trzecie dziecko – syna Noah. Z pierwszego związku ma córkę Oliwię i z obecnego – Amelię. Borucowie od początku narodzin zdecydowali się na
Za chwilę miną dwa tygodnie, od kiedy Sara i Artur Borucowie powitali na świecie swojego synka, któremu wybrali oryginalne imię Noah.Sara Boruc od początku ciąży dzieliła się z fankami wszystkimi wiadomościami na Instagramie, więc i pochwaliła się narodzinami syna, tak samo jak szczęśliwy tata.
Nie "jak Sara Boruc", tylko o WIELE LEPIEJ niż Sara Boruc. Julia jest naprawdę prześliczną dziewczyną. gość
Projektantka i mama, Sara Boruc, od lat znana jest ze swojego wyjątkowego stylu. Gwiazda w niebanalny sposób potrafi łączyć elementy eleganckie ze sportowymi, a także projekty z sieciówek z tymi z najwyższej półki. Teraz, już od najmłodszych lat, próbuje zaszczepić miłość do mody w swoich dzieciach. Efektami tych starań chętnie dzieli się z fanami w mediach
wV8S. i Sara Boruc słynie ze swojego zamiłowania do luksusowych ubrań. Nie jest tajemnicą, że chętnie sięga po ubrania i dodatki światowych marek. Jednak na gali Kobieta Roku Glamour pojawiła się w sukience projektu polskiej projektantki. Za kreację zapłaciła aż 9 tysięcy złotych! Sara Boruc prowadzi modowy blog wraz ze swoimi siostrami, na którym prezentuje stylizacje składające się przede wszystkim z drogich, luksusowych ubrań światowych marek. W jej kolekcjach nie brakuje metek Chanel czy Louis Vuitton. Jednak na gali Kobieta Roku Glamour zaprezentowała się w sukience autorstwa polskiej projektantki - Magdy Butrym. Kreacja składała się ze skórzanych gwiazdek połączonych ze sobą. Pod spodem miała czarną halkę. Ciężko uwierzyć, ale te kawałki materiału kosztowały aż... 9 tysięcy złotych! Mimo że kreacja Sary Boruc zwracała na siebie uwagę, to czy jednak jest warta aż takiej ceny? Sara Boruc twierdzi, że tak. - Magda szyje troszkę inną modę niż inni polscy projektanci. Magda próbuje się wstrzelić w nurt światowy, z wyższej półki. Są to może bardziej wyjątkowe egzemplarze. To nie jest coś, co można nosić na co dzień. To nie jest moda na ulicę. (...) Ona ma odpowiednią cenę, bo to są rzeczy, które wymagają ogromu pracy i są wykonywane z naprawdę dobrych materiałów - powiedziała Sara Boruc w rozmowie z Zobacz: Wiemy, kto zaprojektował kreację Margaret z gali Kobieta Roku Glamour Przeczytaj też: Sprawdź, gdzie kupić ubrania Moniki Olejnik z sesji dla PANI Nasi Partnerzy polecają Strona główna Styl Porady Sara Boruc w sukience za 9 TYSIĘCY ZŁOTYCH na gali Kobieta Roku Glamour! [WIDEO SE TV]
W piątek w Warszawie odbył się kolejny marsz w ramach strajku kobiet. Na ulice wyszło sporo ponad 100 tysięcy osób. "Tak tworzy się historia" - napisała Sara Boruc na Instagramie. 31 Października 2020, 11:11 Getty Images / Lukasz Laskowski / PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Sara Boruc Strajk Kobiet. Pseudokibice dążyli do konfrontacji. Policja podjęła zdecydowane działania Nieco ponad tydzień temu Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja z powodu ciężkiego, nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodna z Konstytucją. Przez całą Polskę codziennie przetacza się fala protestów. Swój sprzeciw manifestują nie tylko kobiety, ale również niezgadzający się z tym mężczyźni. Znak sprzeciwu wyrażają również osoby publiczne. Sara Boruc kilka dni temu zamieściła wymowne zdjęcie, stwierdzając, że niedługo wydarzenia w naszym kraju będą materiałem na dokument, a nie serial na Netflixie. Żona Artura Boruca również nie zgadza się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego. Ze swojego mieszkania w Warszawie ma widok na ścisłe centrum i okolice Pałacu Kultury i Nauki. Jeszcze w dzień pokazywała swoim obserwatorom, jak dużo autokarów przyjeżdża do stolicy. Wieczorem ponad sto tysięcy osób przeszło ulicami Boruc zamieściła jedno z efektowniejszych zdjęć, na którym widać manifestantów zebranych na Rondzie Dmowskiego. "Tak tworzy się historia... Jestem wzruszona i dumna. Polska jest kobietą - silną, mądrą, niezależną. This is how we do it!" - napisała. Czytaj też: Bardzo mocny wpis Justyny Kowalczyk ws. sytuacji w Polsce. Internauci podzieleni Pudzianowski wściekły. "K****, łapy bym przetrącił jednemu i drugiemu" ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol-marzenie w Katarze. Cudowna przewrotka na wagę wygranej WP SportoweFakty SportowyBar Polska Sara Boruc
Takiej sylwetki mogłaby jej pozazdrościć nastolatka... Piątego maja tego roku na świat przyszedł synek Sary i Artura Boruców, któremu zdecydowali się nadać imię Noah. Od tamtej pory para co jakiś czas dzieli się z fanami w mediach społecznościowych rodzinnymi, pełnymi czułości zdjęciami z dzieckiem. Jednak te najnowsze fotografie, które opublikowała w sieci żona sportowca, wywołały nie lada sensację. Pozuje ona na nich w bikini i prezentuje w pełnej krasie swoją figurę - zaledwie trzy tygodnie po porodzie... Sara Boruc w bikini - ma już za sobą pierwszy trening po urodzeniu dziecka Patrząc na te zdjęcia, trudno nie krzyknąć z zachwytu! Obecnie Państwo Borucowie z dziećmi przebywają na wakacjach. Poza doglądaniem najmłodszej pociechy, mają także czas na... aktywności fizyczne! Okazuje się, że dumna mama ma już za sobą pierwszy trening po urodzeniu dziecka. „Na razie basenik, parę przysiadów i brzuszków… Kondycja kuleje, ale satysfakcja jest ogromna!”, napisała na swoim InstaStories Sara Boruc. Mimo że deklaruje, że wciąż ma kilka nadprogramowych kilogramów do zrzucenia, fani nie mają wątpliwości, że perfekcyjnej sylwetki, którą projektantka biżuterii zaprezentowała w bikini, może jej pozazdrościć wiele młodszych koleżanek - i to nawet tych, które nie mają za sobą ciąży i porodu. Sara Boruc o aktywności i ćwiczeniach w czasie ciąży i po porodzie Żona Artura Boruca zaznacza jednak, że aktywność fizyczna w czasie ciąży i po porodzie to kwestia bardzo indywidualna i wiele zależy od organizmu kobiety. „Słuchajcie, żeby nie było, że jest aż tak kolorowo… nadal mam na plusie dobrych parę kilogramów i kilka jak nie kilkanaście centymetrów w biodrach. Jędrność skóry też pozostawia wiele do życzenia, ale to normalne! Cieszę się, że udało mi się w miarę utrzymać formę w ciąży, tym bardziej, że tym razem jestem już po trzydziestce. Nie ma jednak cudów, zaufajcie mi – nic za darmo. A jeśli chodzi o powrót do aktywności to kwestia jest bardzo indywidualna i absolutnie nie możecie się sugerować moim przypadkiem, bo każdy jest inny. Koniecznie skonsultujcie się z lekarzem zanim zaczniecie trening w ciąży lub po niej”, zaznaczyła Sara Boruc. Jej zdjęcia w bikini możesz zobaczyć w galerii. Wprost trudno uwierzyć, że żona sportowca urodziła zaledwie trzy tygodnie temu! 1/5 Copyright @InstaStories @mannei_is_her_name 1/5 Sara Boruc podkreśliła w obszernym wpisie na InstaStories, że powrót do formy po porodzie jest niezwykle delikatną i indywidualną kwestią. 2/5 Copyright @InstaStories @mannei_is_her_name 2/5 Sara Boruc nie kryła jednak swojej satysfakcji po pierwszym treningu po urodzeniu dziecka, który udało jej się zrobić na wakacjach. 3/5 Copyright @InstaStories @mannei_is_her_name 3/5 Tak Sara Boruc prezentuje się w bikini trzy tygodnie po urodzeniu dziecka. Figura projektantki biżuterii jest fenomenalna! 4/5 Copyright @Sara Boruc/Instastories @mannei_is_her_name 4/5 Noah, syn Sary i Artura Boruców, przyszedł na świat 5 maja 2019 roku. 5/5 Copyright @Screen z InstaStories 5/5 Dumni rodzice oszaleli na punkcie maleństwa i chętnie zamieszczają zdjęcia z nim w roli głównej w mediach społecznościowych. @